Upadłość konsumencka dla wielu dłużników staje się narzędziem umożliwiającym oddłużenie i uporządkowanie sytuacji majątkowej w obliczu narastających problemów finansowych. Syndyk w upadłości konsumenckiej odgrywa kluczową rolę. To osoba, która realnie przejmuje kontrolę nad majątkiem dłużnika i prowadzi sprawę w praktyce.
Na te wszystkie pytania odpowiadamy poniżej. W ostatnim wpisie wyjaśniliśmy też, jak wygląda proces upadłości konsumenckiej krok po kroku.
Zapraszamy do lektury!
W doktrynie nie ma pełnej zgodności co do tego, jaki cel dominuje w postępowaniu upadłościowym osób fizycznych – jedni akcentują ochronę wierzycieli, inni widzą w nim przede wszystkim szansę na nowy start dla dłużnika. Niezależnie jednak od przyjętej perspektywy, w upadłości konsumenckiej pojawienie się syndyka jest nieuniknione.
Nie jest to przypadkowa osoba – funkcję tę może pełnić wyłącznie licencjonowany doradca restrukturyzacyjny, czyli specjalista z zakresu prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego. Warto dodać, że zawód ten jest regulowany i nadzorowany przez Ministra Sprawiedliwości. Co ciekawe, rolę tę może pełnić nawet spółka prawa handlowego.
Syndyk w upadłości konsumenckiej jest powoływany przez sąd w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Upadły nie ma wpływu na jego wybór.
Jedną z podstawowych cech syndyka jest niezależność. Nie reprezentuje ani dłużnika, ani wierzycieli – działa jako bezstronny organ postępowania. Jego głównym zadaniem jest rzetelne zarządzanie masą upadłości, z uwzględnieniem interesów wszystkich uczestników postępowania. To właśnie jego niezależność stanowi fundament zaufania do całego procesu i ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia jego przejrzystości i sprawiedliwości.
Zakres obowiązków syndyka w upadłości konsumenckiej jest szeroki i obejmuje zarówno czynności organizacyjne, jak i ściśle prawne.
Syndyk obejmuje majątek dłużnika i zabezpiecza go przed zniszczeniem, ukryciem lub rozproszeniem.
Syndyk bada dokumenty (np. umowy, akty własności, rachunki bankowe), a także porównuje je z informacjami zawartymi we wniosku o upadłość, często zasięgając danych z ZUS, urzędu skarbowego czy banków.
Następnie przygotowuje szczegółowy wykaz majątku i jego wycenę – to fundament dla kolejnych działań, a więc przede wszystkim likwidacji.
Już na tym etapie syndyk analizuje możliwości płatnicze dłużnika – jego dochody, koszty życia, sytuację zdrowotną i rodzinną. Od tej oceny zależy dalszy kierunek postępowania (likwidacja, plan spłaty czy umorzenie zobowiązań).
Jeśli w masie upadłości znajduje się majątek, który można spieniężyć – np. nieruchomości, ruchomości, udziały – syndyk przystępuje do jego sprzedaży. Uzyskane środki trafiają na rachunek masy upadłości i służą spłacie wierzycieli.
Syndyk ustala, którzy wierzyciele mają prawo do zaspokojenia i w jakiej wysokości, co jest podstawą do podziału środków z masy upadłości.
Jeżeli dłużnik ma realną możliwość spłaty zobowiązań, syndyk przygotowuje propozycję planu spłaty – określając kwoty, okres trwania i zasady spłat – a następnie wraz z uzasadnieniem przesyła go do sądu.
Jeśli dłużnik nie ma jakichkolwiek możliwości spłaty, syndyk może wnioskować o umorzenie długów – bez ustalania planu albo warunkowo. Może też przesłać do sądu informację, że zachodzą przesłanki do odmowy ustaleniu planu.
Warto pamiętać, że choć syndyk porządkuje sytuację majątkową i koordynuje cały proces, nie załatwi wszystkiego za dłużnika.
„Nie chcieć, to gorzej niż nie móc” – w przypadku upadłości konsumenckiej powiedzenie to staje się szczególnie aktualne, a chęć współpracy z syndykiem – kluczowa.
Syndyka absolutnie nie należy zatem traktować jako „wroga numer 1”. Warto pamiętać, że to osoba, dzięki której oddłużenie i uzyskanie upragnionej wolności finansowej staje się bliższe rzeczywistości. Wykonuje on swoje obowiązki z upoważnienia sądu, czuwając nad tym, by zarówno dłużnik, jak i wierzyciele byli traktowani w sposób sprawiedliwy, a ich interesy zostały odpowiednio chronione.
Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej dłużnik ma zatem obowiązek aktywnie z nim współpracować. Oznacza to m.in. niezwłoczne przekazanie całego majątku wchodzącego do masy upadłości, a także regularne dostarczanie dokumentów i rzetelnych informacji na temat swojej sytuacji.
Syndyk naturalnie może też prosić o spotkania czy rozmowy telefoniczne. Brak kontaktu lub nieprzekazanie wymaganych danych może poważnie skomplikować sprawę lub nawet doprowadzić do umorzenia postępowania, o czym więcej poniżej.
Co ważne, po ogłoszeniu upadłości nie wolno samodzielnie rozporządzać majątkiem. Próby zatajenia informacji czy unikanie kontaktu z syndykiem działają wyłącznie na niekorzyść dłużnika. Kluczem jest szczerość, terminowość i gotowość do współpracy – nawet jeśli bywa to trudne czy niewygodne.
Rola syndyka w postępowaniu upadłościowym nie trwa jednak wiecznie. Zazwyczaj kończy się wtedy, gdy wypełni on wszystkie obowiązki wobec wierzycieli i dłużnika lub gdy ich realizacja nie jest możliwa, a więc:
To licencjonowany doradca restrukturyzacyjny powoływany przez sąd w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości. Nie reprezentuje ani dłużnika, ani wierzycieli – działa jako niezależny i bezstronny organ postępowania.
Do jego obowiązków należą m.in. przejęcie i zabezpieczenie majątku dłużnika, analiza dokumentów, sporządzenie spisu inwentarza, likwidacja majątku, przygotowanie listy wierzycieli, opracowanie planu spłaty (jeśli to możliwe) lub zgłoszenie przesłanek do umorzenia długów.
Tak. Dłużnik ma obowiązek aktywnie współpracować – m.in. przekazać majątek, dostarczać dokumenty i udzielać rzetelnych informacji. Brak współpracy może skutkować nawet umorzeniem postępowania przez sąd.
Upadłość to nie koniec – to często początek nowej drogi. Zastanawiają się Państwo, jak uporządkować swoje finanse i zacząć od nowa? Chętnie pomożemy!